Hetaliowa Rodzina
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Reino de España, czyli kraj pasji i namiętności!

2 posters

Go down

Reino de España, czyli kraj pasji i namiętności! Empty Reino de España, czyli kraj pasji i namiętności!

Pisanie by Hiszpania Wto Gru 11, 2012 10:38 pm

Reino de España, czyli kraj pasji i namiętności! 17c5f79c0ef3e

Imię i Nazwisko Antonio Fernandez y Carriedo

Urodziny: 23 stycznia 1516 - data zjednoczenia się królestwa Kastylii y Leónu z Aragonią, czyli narodziny Hiszpanii takiej, jaka jest dziś. Królestwa, jednoczącego ludy z półwyspu Iberyjskiego.

Oficjalna Nazwa Kraju: Reino de España

Języki: Kastylijski. Regionalnie jednak oficjalnymi są także: kataloński (Katalonia, Baleary; używany też w Aragonii i w comarce Carche w Murcji. Na terenie Walencji używany jest wariant katalońskiego - walencjański), baskijski (Kraina Basków i północ Nawarry) i galisyjski (Galicja; używany także w León i Zamora). Jest jeszcze aranejski (który jest wariantem oksytańskiego; obowiązuje w prowincji Llieda w Katalonii). Oprócz wyżej wymienionych jest jeszcze wiele języków i dialektów romańskiego, ale nie mają one statusu urzędowych, choć są używane. Co do języka hiszpańskiego - taki język nie istnieje. Jest to jedynie nazwa potoczna dla języka kastylijskiego.

Kwiat Narodowy: Goździk

Charakter: Wesoły, uśmiechnięty i pozytywnie patrzący na świat młody mężczyzna. W większości sytuacji widzi plusy i pozytywne strony, bo w jego mniemaniu każda takie ma!. Rzadko jest poważny i bywa trochę nietaktowny, ale gdy uda się wyprowadzić Tonia z równowagi to wtedy nikt nie powinien wchodzić mu w drogę, jeśli ceni własne życie i zdrowie. Trzeba w końcu pamiętać, że Hiszpan, to Hiszpan - jego charakter nie polega na głupkowatej wesołości, a na nieukrywaniu uczuć i emocji. A to, że Antonio zwykle jest w dobrym humorze, to inna sprawa~ Wystarczy jednak zadziwiająco niewiele, by obudził się w nim ktoś zupełnie inny. Ktoś, kogo spotkać nie chcecie. Ktoś, dla kogo nagle bez znaczenia stają się ludzkie uczucia, a liczy jedynie własna duma. Tak jakby Antonio sprzed prawie pięciuset lat narodził się na nowo. Trzeba jeszcze dodać, że lepiej nie pozwalać temuż Latynosowi na upijanie się. Bo choć z początku są zwykłe śpiewy, śmiechy i harce, tak potem staje się on wręcz straszny. Kto się zdążył przekonać, ten wie. Szczególnie Bad Trio, z którym Hiszpan często pije. Ale kieliszek czy dwa aż w takim stopniu nie zaszkodzą~ I Latynos preferuje wino, choć piwem nie pogardzi.
Tonio jest prawdziwym leniem. Często przekłada wypoczynek i dobrą zabawę nad pracę, co później nie przynosi pozytywnych konsekwencji. Nie przepada za nauką i wzbrania się przed tym jak może, więc trzeba go pilnować. A jak o angielski chodzi, to tym bardziej! (Jest to przecież język Arthura, który pozbawił go tytułu potęgi morskiej jak i pokonał jego niezwyciężoną niegdyś Armadę). W mniemaniu Hiszpana to jego język jest najpiękniejszy i za cholerę nie nauczy się innego. Bo po co? Są przecież takie sztywne... I pozbawione pasji, którą ocieka wręcz kastylijski. Tak, pasja. To ważne słowo. Jest nim wypełniona każda czynność, słowo i myśl Antonia. We wszystko wkłada całego siebie i stara się jak może. Szczególnie, gdy coś lubi. Jak taniec, śpiew czy gotowanie. Z wyjątkiem jednak wyżej wymienionych rzeczy... I czy trzeba wspominać, że byle rzecz wystarczy, by Tonio świętował? Przecież najchętniej robiłby to cały czas! Chociaż nie, może nie cały. Najlepiej nocą. A w dzień jak zwykle, odsypiałby do późna.
Trzeba też pamiętać, że nasz kochany Hiszpan uwielbia kobiety! Są dla niego niczym taki mały narkotyk. Antoś szanuje i skacze wokół każdej przedstawicielki płci pięknej, uważając, że one jak najbardziej na taką uwagę zasługują. I cóż... na tym by się rola kobiet w mniemaniu Latynosa kończyła. Ah, i jeszcze opieka nad domem i dziećmi! Tak, panienki powinny pięknie wyglądać, dawać się adorować i zajmować pociechami. Ale to, że tak uważa, nie znaczy, że powie o tym nagłos... Gdyż niestety w jego kraju kobiety mają równie gorący temperament, co mężczyźni. Nawet gorszy! Ale mimo wszystko obowiązki wypełniają, a nocami cieszą wzrok mężczyzn swym pięknym tańcem i ciałem. Ah, i przy okazji można by dodać, że Antonio przykłada dużą uwagę do hierarchii w domu i stosunków w rodzinie. Rzecz jasna, głową jest ojciec, matka podporą. A dzieci rodziców szanować muszą, inaczej być nie może!
Jako podsumowanie, chciałabym jeszcze dodać, że Hiszpan należy do osób odważnych, wybuchowych, pewnych siebie i stanowczych. Gdy coś postanowi, uparcie brnie w stronę celu, czasem po drodze zatracając się aż za bardzo. Wpierw robi, potem myśli i często przysparza sobie przez to licznych kłopotów. Mimo to trzeba przyznać mu, że posiada niesamowitą umiejętność nie poddawania się presji otoczenia, bycia zawsze sobą, niezależnie od sytuacji. Ważne jest by nigdy nie wyrzec się własnego jestestwa, być dumnym, ale nie aroganckim. Znać własną wartość, ale nie przeceniać się. Kiedyś Tonio o tym zapomniał i do dziś żałuje. Tak więc nigdy więcej nie ma zamiaru łamać zasad, które sam sobie postawił. Jednak ma jeszcze pewną słabość - wadę, odziedziczoną po matce, a mianowicie nie chęć do dostrzegania własnych błędów i pozwalania innym wgłębić się w jego własne konflikty i problemy.

Wygląd: Wysoki i przystojny Latynos, o śniadej karnacji i szczupłym ciele. Nie jest jednak słaby, a najłatwiejszym potwierdzeniem tego jest oglądnięcie jego potyczek podczas corridy. W dodatku ciągle obrywa czymś od Romano, gdy ten ma złe humorki i musiał wyrobić sobie ten refleks i wytrzymałość. Wracając do wyglądu: ma krótkie, ciemnobrązowe włosy, które odstają w każdą stronę i grzywkę opadającą lekko na czoło. W pirackich czasach zapuścił sobie z tyłu dłuższą kitkę, jednak teraz niestety już ją ściął. Jego oczy są soczyście zielone i wiecznie roześmiane, choć czasem pojawia się w nich hiszpańska namiętność i pożądanie. Bywa jednak, że spojrzenie z nich rzucane zwala z nóg, ale dziś już nie często - choć było to bardzo przydatne w pirackich czasach. Co do ubioru, to jest to albo brązowy mundur z podwiniętymi rękawami, spodnie, w których dół nogawek obwinięty jest bandażami i ciemne buty, albo zwykła (najczęściej beżowa lub biała) koszula z także podwiniętymi rękawami oraz rybaczki (w trochę ciemniejszym kolorze). Czasem też chodzi po prostu w zwykłej koszulce (lub bez) i spodniach. Preferuje ubiór luźny i swojski. W miejscu kołnierza za to ma prawie zawsze zawiązaną wstążkę, która (zależnie od ubioru) jest czerwona bądź brązowa. Trzeba też wspomnieć, że zawsze, ale to zawsze nosi na szyi złoty łańcuszek, na którym wisi niewielki krzyż. Hiszpan ma go, odkąd pamięta i nigdy nie ściąga. W czasach kolonizacji jego głównym znakiem rozpoznawczym był kapitański płaszcz, kapelusz i wielki topór, który towarzyszył mu także w czasie Wojny o Sukcesję Austriacką, czy o Romano z Francją. Oczywiście trzeba do tego dodać ubiór toreadora, który Antonio nosi podczas corridy i strój do flamenco, który Hiszpan przywdziewa na wiele festiwali w swym kraju.

Relacje: Na pierwszy rzut oka Fernandez jest pozytywnie nastawiony do każdego, jednak to tylko pozory, nie dajcie się zwieść. Oczywiście, z wieloma osobami jest zaprzyjaźniony, ale mimo to jest kilka person, do których Tonio sympatią nie pała. Taki Arthur na przykład. Hiszpan właśnie przez niego utracił swą potęgę i popadł w ruinę, mimo iż był tak potężnym Imperium. W dodatku złość potęguje się za każdym razem, gdy tylko Latynos spojrzy na Gibraltar, obecnie kolonię angielską. Ożywia to natychmiastowo w nim chęć spotkania się z Anglikiem. Najlepiej w towarzystwie swego ukochanego topora i starej, pirackiej załogi. Ah, te stare czasy. Mimo to... Są pewne rzeczy, które drzemią w nich oboje i łączą ich do dziś. Niegdysiejsza rywalizacja i miłość do czasów ich prawdziwej wolności wciąż jest najbliższa ich sercom i jest to rzecz, która bezsprzecznie ich łączy. Idąc dalej - Antoś nie znosi Turcji. W końcu ten chciał mu kiedyś zabrać Romano i w dodatku Sadiq groził Toniowi. Hiszpan ma też pewien problem w relacji z Niemcami. Głównie z powodu wsparcia dla Franco od Hitlera za czasów Hiszpańskiej Wojny Domowej. Gdyby nie oni, może nie trwałoby to tyle i nie wyniszczyło Antonia i jego ludzi tak bardzo... I mimo, że swój udział mieli tu też Włosi (Mussolini), tak im szybko zapomniał to (w czym pomogła ich dobra relacja oraz to, że Mussolini zrobił mniej szkód), jednak widząc Ludwiga, Latynos nie potrafi wymazać całkowicie z pamięci tak bolesnych i świeżych nawet wspomnień... Choć stara się i nadrabia wszystko uśmiechem. Co do tej wojny, Hiszpan wyrobił sobie wtedy świetną relację z Rosją i innymi krajami ZSRRu, które lubi dzięki temu do dziś. Jest jeszcze między innymi Feliks, który także pomagał w tym okresie Tośkowi, w ten sposób zmazując wspomnienie rzezi 3 maja.
Teraz przejdźmy do tych, których Antoś lubi. Najpierw Francja: jest to przyjaciel Hiszpanii od niepamiętnych czasów, choć czasem się kłócą i bywały momenty, które boleśnie wyryły się w ich znajomości. Następnie Romano - niegdyś podopieczny Tośka, który wciąż jest dla niego bardzo ważny. Nawet można by powiedzieć, że zbyt. Warto wspomnieć też o Prusaku, z którym Franek i Tosiek tworzą Bad Friend/Touch Trio. Trzymają się razem od dawna, a i świetnie dogadują. Często można zauważyć jak wspólnie piją lub wprawiają w życie swoje dziwne pomysły. Mamy także Tomato Gang - o Lovino wspomniane już było, to teraz kilka słów o Belgii i Holandii. Antoś z Belgijką bardzo się lubią i często wspominają stare czasy, za to Niderlandczyk zachowuje się jakby Tonia nie lubił. Kilka momentów jednak i wydarzeń przeczy temu. Choć blondyn i tak uparcie stara się Hiszpana od siebie odsunąć na dystans, skąd mógłby nie słyszeć jego paplaniny. Mimo to Antonio się nie poddaje i ciągle stara się, by móc być w dobrej relacji z Holendrem. Naprawdę, bardzo go lubi.
Przydałoby się wspomnieć jeszcze o Austrii i Węgrach, czyli habsburskiej rodzince. Roderich to były mąż Tonia, choć nie wyglądają, by to małżeństwo kiedykolwiek skonsumowali. Mimo to, relacja między nimi była bardzo dobra! Choć rozeszli się dosyć... gwałtownie. Ela jest prawdopodobnie o to lekko zazdrosna, ale nie traktuje źle Hiszpana. Wszyscy są w miarę dobrych relacjach, choć nie jest to jakaś wielka przyjaźń. Za to Antoś jak tylko ma okazję, chętnie do Austriaka zagada i powspomina stare czasy.
Co zaś do wszelkich dzieci Tonia i jego podpiecznych... Tu sprawa jest dosyć skomplikowana, jeśli nie powiedzieć - cholernie trudna. Większość z nich ma duży żal do Hiszpana i do dziś wypomina mu sposób, w jaki je traktował. Szczególnie Wyspy Kanaryjskie czy niektóre kraje Ameryki Południowej. Mimo to, oni wszyscy są rodziną. A Latynos dość skutecznie wbił im do głów szacunek i przywiązanie do Familii.

Ciekawostki:
- Antonio ma wiele zwyczajów, które mogą wydawać się dziwne dla innych, jak np. rzucanie w siebie pomidorami (La Tomatina) czy walki (corrida) i gonitwy (encierro) byków;
- Wiecie jak ładnie nazywa się hiszpański odpowiednik Prima Aprilis? Noc Rzezi Niewiniątek. Jest ona 28 grudnia i jest okazją do żartów i kawałów;
- Tonio jest bardzo religijny. W jego kraju wiele dziewczynek ma na imię María na cześć Matki Boskiej, za to chłopcy noszą imiona Juan (Jan), José (Józef), a nawet Jesús (Jezus);
- Mimo przyjacielskiego charakteru, Hiszpania jest bardzo anonimowy. W jego kraju nikt nie przedstawi Ci się pełnym imieniem i nazwiskiem, a idąc do kogoś trzeba dokładnie znać adres, bo nie ma wypisanych nazwisk przy domofonach;
- Antoś może się pochwalić dwoma największymi i najbogatszymi klubami piłkarskimi naszego globu. Jest to Real Madryt (który ma też najwięcej kibiców) i F. C. Barcelona. Dodatkowo hiszpańska liga Primera Division, jest uważana za jedną z najlepszych lig w piłce nożnej na świecie;
- Fenicjanie byli pierwszą cywilizacją zamieszkującą Półwysep Iberyjski, zaś o ich pochodzeniu nie wiadomo nic pewnego. To oni założyli na terenie dzisiejszej Hiszpanii miasto Gadir dzisiejszy Kadyks, najstarsze miasto Europy Zachodniej;
- "Hispania" wywodzi się od fenickiej nazwy i-spn-ya. Oznacza w wolnym tłumaczeniu "Wyspę góralków". Fenicjanie pomylili hiszpańskie króliki z podobnymi im zwierzętami z Afryki i stąd ta nazwa. Określili oni wówczas tereny te jako tierra abundante en conejos – ziemia bogata w króliki. Na monecie z Galby widnieje uosobienie Hiszpanii z królikiem u stóp. Fenickie Iszaphanim zlatynizowało się do Hispania już w czasach starożytnych. Stąd mamy współczesne określenia Hiszpanii, które wyewoluowały od tej właśnie nazwy;
- Co do języka hiszpańskiego - taki język nie istnieje. Jest to jedynie nazwa potoczna dla języka kastylijskiego, który obowiązuje jako język oficjalny w całej Hiszpanii. Regionalnie jednak oficjalnymi są także: kataloński (Katalonia, Baleary; używany też w Aragonii i w comarce Carche w Murcji. Na terenie Walencji używany jest wariant katalońskiego - walencjański), baskijski (Kraina Basków i północ Nawarry) i galisyjski (Galicja; używany także w León i Zamora). Jest jeszcze aranejski (który jest wariantem oksytańskiego; obowiązuje w prowincji Llieda w Katalonii). Oprócz wyżej wymienionych jest jeszcze wiele języków i dialektów romańskiego, ale nie mają one statusu urzędowych, choć są używane;
- Hymn Antonia nie ma słów. Znaczy, zatwierdzonych. Były one jednak za czasów Alfonsa XII i Francisca Franco. W jednym przypadku słowami hymnu były "La bandera de España", a w drugim "¡Viva España!". Obecnie jednak pozostała sama melodia (w obu poprzednich prawie identyczna) o nazwie "Marcha Real". Słowa nie są używane ze względu na kontekst polityczny;
- Przez pewien czas we fladze Hiszpanii znajdował się czarny orzeł (okres rządów Franco);
- Dla rozluźnienia: W kraju Tośka kobieta może mieć prawnie stosunek z mężczyzną już od dwunastu lat;
- W Hiszpanii jest też najwięcej dni wolnych od pracy. Czemu? Bo przecież Toś kocha się bawić i świętować!


(Prusaczku, będziesz miał co czytać C: Dopisanych zostało parę rzeczy, więc nie masz wyboru <3)
Hiszpania
Hiszpania
Admin

Join date : 11/12/2012
Liczba postów : 19

Powrót do góry Go down

Reino de España, czyli kraj pasji i namiętności! Empty Re: Reino de España, czyli kraj pasji i namiętności!

Pisanie by Prusy Sro Gru 12, 2012 1:57 am

Tosiek, Ty i Twoje KP, które skrolują się w nieskończoność xD Oczywista oczywistość, akcept udzielony!
Prusy
Prusy
Admin

Skąd : Königsberg
Join date : 10/12/2012
Liczba postów : 4

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach